I kolejny rok za nami.
To był dobry rok.
Niezapomniane chwile, teksty, znajomości, wakacje, wyjazdy.
Było ciekawie - nie zaprzeczę :)
Dziękuję tym co sprawili, że mój optymizm nie podupadł i też tym, co wystawili go na ciężką próbę.
365dni 2007 roku zaliczam do udanych.
Nie zawsze było łatwo, ale przeciez i tak pamieta sie juz tylko to dobre.
To był dobry rok.
Niezapomniane chwile, teksty, znajomości, wakacje, wyjazdy.
Było ciekawie - nie zaprzeczę :)
Dziękuję tym co sprawili, że mój optymizm nie podupadł i też tym, co wystawili go na ciężką próbę.
365dni 2007 roku zaliczam do udanych.
Nie zawsze było łatwo, ale przeciez i tak pamieta sie juz tylko to dobre.
Sylwester już też za nami.
Ta najdłuższa, bo stojąca na granicy Starego Roku i Nowego,
a zarazem najkrótsza, bo przepełniona uśmiechem, zabawą, często wspomnieniami
i nadzieją na następne 365 dni, noc minęła.
Teraz pierwsze kroki w 2008:)
Śnieg sypie, zrobiło się biało, tak bajecznie, pewnie jest też ślisko,
więc chodźmy ostrożnie, aby dobrze zacząc ten rok.
Bez poślizgów i wywrotek.
Na 2008 życzę Wam wszystkim po prostu szczęścia
i szerokopojętej pomyślności.
"Dla mnie to nic. Nowe milenium, nowy wiek czy nowy rok. Dla mnie to jeszcze kolejny dzień, kolejna noc. Słońce, księżyc, gwiazdy pozostaną te same."
Dalajlama, 1999
3 komentarze:
A ja Ci miłosciii :*
hehe, dzięki Gugu ;):*
dobra bazgrnę coś :)
Życzę Ci zakorzeniania się w każdym korzeniu pieśni,w każdym korzeniu codzienności i każdym korzeniu człowieka,żeby nic nie zostało wyrwane z korzeniami,a jedynie podkopywane od czasu do czasu dla lepszego wzrostu!
Tak! Tego Ci życzę i czekam na Ciebie Paskudo zakorzeniona w mej pamięci,sercu i pod nierównym sufitem:)
Prześlij komentarz